Siedzibą Zespołu Szkół Zawodowych FSO S.A. jest kompleks budynków znajdujących się przy ul. Jagiellońskiej 71 w Warszawie. Najstarszy budynek został zbudowany w 1937 roku. Do 1939 roku mieściło się w nim Szkoła Powszechna dla Pelcowizny.
W okresie okupacji niemieckiej w latach 1939-1944 zlokalizowane tutaj były koszary wojskowe i posterunek żandarmerii niemieckiej. Na przełomie roku 1944-1945 w budynku stacjonowała jednostka 2 Warszawskiej Dywizji Piechoty oraz mieścił się w nim szpital polowy. W styczniu 1945 r. w czasie działań wojennych budynek uległ zniszczeniu. Po zakończeniu działań wojennych dokonano prowizorycznego remontu by podczas budowy Fabryki Samochodów Osobowych stanowił bazę socjalną dla budowniczych.
W 1951 r. budynek został odrestaurowany i przeznaczony częściowo na pomieszczenia biurowe dla nowo powstałej Fabryki oraz na Szkołę Podstawową dla Pracujących Nr 28 przy FSO (1951-1965). W 1959 r. administracja FSO została przeniesiona do nowej siedziby i po przeprowadzeniu remontu adaptacyjnego, budynek przeznaczono dla potrzeb szkolnictwa zawodowego. W latach 1961-1965 nastąpiła rozbudowa szkoły przez dobudowanie drugiego budynku, warsztatów szkoleniowych, boiska oraz sali kinowej.
Początkowo Fabryka Samochodów Osobowych prowadziła kształcenie w zakresie szkoły podstawowej, zasadniczej, średniej technicznej, pomaturalnej, a przez pewien okres nawet wyższe studia techniczne i ekonomiczne dla pracowników FSO. Formalnie jednak organem prowadzącym szkołę było Kuratorium Oświaty.
1 stycznia 1996 r. Fabryka Samochodów Osobowych otrzymała zezwolenie Kuratorium Oświaty na prowadzenie Zespołu Szkół Zawodowych, a w kwietniu 1997 r. Daewoo-FSO Motor Sp. z o.o. będąca prawnym następcą FSO stała się organem prowadzącym szkołę. W październiku 2004 r. szkoła zmienia nazwę na Zespół Szkół Zawodowych Fabryki Samochodów Osobowych S.A.
Po prawej stronie widać dobudowaną część budynku w latach 1961-65
Po lewej widoczna część dobudowaną cześć budynku w latach 1961-65
Dobudowana część szkoły.
Wejście do szkoły od strony bocznej (dobudowanej).
Bufet.
Bufet.
Szatnia szkolna.
Węzeł CO.
Sala wykładowa.
Część budynku dobudowanym w latach 1961-65.
Wejście do sali kinowej.
Sala kinowa.
Sala kinowa.
Niewielkiej wielkości sala gimnastyczna.
Sala wykładowa.
Widok na dach.
Plan szkoły. (bez dobudowanej części z salą kinową)
żal patrzeć jak kawał mojego życia został rozwalony z tym budynkiem. Była to najlepsza szkoła samochodowa w warszawie było super szkoda!!!!!!!!!!!!!1
OdpowiedzUsuńsuper szkoła chodziłem tu w latch 1983-1986 potem techniukum matura 1986-1989
OdpowiedzUsuńwielu fajnych nauczycieli i wychowawców , pewnie gdzieś jeszcze są ale szkoły już nie ma...
Skurwiele wszystko rozjebali,a Pan prezes Wożniak kasę łupi po dziś dzień i nie ma komu się za niego wziąć,sprzedał wszystko pewnie za gruba kasę i wszędzie cisza jak by FSO nigdy nie istniało!Powiedzcie mi czemu i komu on prezesuję tyle lat skoro nic tam się nie dzieję prócz ciągłej demolki i wyprzedaży majątku FSO który tysiące ludzi wypracowali przez dziesięciolecia! Cyba że FSO to nie fabryka samochodów a firma deweloperska bo tak to z boku wygląda! Chodziłem tam w latach 1989-1992 Ślusarz Narzędziowy wychowawca profesor Berczyński na marginesie wspaniały pedagog wychowawca i człowiek super wspomnienia szkoda.
OdpowiedzUsuńChodziłem w latach 1997-2002 do Technikum. Super wspomnienia. Szkoła wybrana z pasji do motoryzacji, która dzisiaj w Polsce jest skutecznie niszczona! Jaka to musi być mafia na szczeblu rządowym, żeby tak ogromny zakład zniszczyć. Dzisiaj już tylko ruiny. Budynek szkoły nie istnieje. Budynki fabryki prawie doszczętnie rozebrane. Żal żal i jeszcze raz żal serce ściska, gdy na to patrzę... 😩
OdpowiedzUsuńPretty! This has been a really wonderful article.
OdpowiedzUsuńThank you for supplying these details.
Porażka. W tym kraju wszystko zniszczą.
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem. Bardzo ciekawie napisane.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńŻal patrzeć na te zdjęcia, uczyłem się w zsz w latach 1966-1969. W ostatnim roku wychowawcą był Pan Władysław Miller cudowny człowiek przedwojenny inżynier, był doskonałym wyklładowvą. Po trzech latach zacząłem pracę w FSO jako elektryk. W latach 1971-1973 byłem w wojsku potem jeszcze technikum samochodowe na ul Hożej. W FSO pracowałem do chwili wyjazdu z kraju w roku 1981 5 miesięcy przed stanem wojennym.
OdpowiedzUsuńPo 16 latach odwiedziłem stare kąty, fabryka jeszcze pracowała ale widok trochę się zmienił, ludzi jakby ubyło.
Ostatni raz byłem w Polsce w roku 2011. Pamięta jak Kpt. Wrona lądował bez podwozia.
Jeszcze wracając do szkoły to pamiętam z warsztatów pana Liberę no i moją ulubioną polonistkę Panią Zglinicką.
Było się młodym i chociaż lata były nie ciekawe to dzisiaj wspominam te lata z sentymentem.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie : nauczycieli oraz wszystkich kolegów, może ktoś to jeszcze przeczyta.
Bye bye.